Techno Rzeczpospolita w Nowej Gazowni

 

Techno Rzeczpospolita’ to tytuł spektaklu, który w odbył się w zeszły piątek w pawilonie Nowa Gazownia. To między innymi tym wydarzeniem dzieliła się z Wami Maria Frąckowiak w ostatnim odcinku naszego programu Lifestyle Poznań.

 

Przedstawienie przygotowali studenci IV roku Wydziału aktorskiego Filii we Wrocławiu w ramach spektaklu dyplomowego. Jego ogólnym założeniem było odwzorowanie kultury techno lat 90. To przedstawienie jest swego rodzaju podróżą w czasie przez PRL, transformację aż po współczesność. Twórcy spektaklu starają się też odpowiedzieć na pytanie czym dla współczesnych dwudziestolatków są, jakże często wspominane, techno lata 90.

 

-Spektakl powstał na podstawie antologii 30 lat polskiej sceny techno. Jest to obszerna antologia zbierająca wywiady, rozmowy, relacje ludzi, którzy tworzyli polską scenę techno już od początku lat 90. DJ-e, producenci, klubowicze, uczestnicy rave’ów. Bardzo obszerny, dokumentalny materiał, z którego powstało przedstawienie Techno Rzeczpospolita, które jest też jednocześnie spektaklem dyplomowym studentów Wrocławskiej Szkoły Aktorskiej. Jest o historii techno w Polsce, o historii klubów techno, ale też przede wszystkim, albo też równolegle, opowiada historię polskiej transformacji. – opowiada Marcin Liber, reżyser spektaklu.

 

Marcin Liber to ceniony, polski reżyser teatralny, ale też scenograf i dramaturg. Na swoim koncie ma wiele spektakli, które okazały się sukcesem, a Techno Rzeczpospolita właśnie staje się jednym z nich. Reżyser podkreśla, że to opowieść łącząca pokolenia, bo młodzi studenci opowiadają historię, które znają od swoich rodziców. I choć nie przyszło im doświadczyć tego o czym opowiadają im rodziny, to trzeba przyznać, że w swoje role wcielili się doskonale. Całe przedstawienie niesamowicie oddaje klimat lat 90, począwszy od scenografii, przez stroje na muzyce kończąc. To spektakl poruszający ważne tematy, takie jak lęki towarzyszące młodym ludziom gdy muszą odnaleźć się w zmieniającej się rzeczywistości. Łączenie się w grupy, tworzenie kultur – między innymi o tym opowiada ta historia.

 

Przedstawienie zostało bardzo pozytywnie odebrane przez Poznaniaków. Wielu z nich skłoniło do refleksji i dyskusji, które toczyły się jeszcze na długo po jego zakończeniu. To opowieść, którą warto obejrzeć z rodziną i, kto wie, być może pomimo różnicy pokoleń, lepiej się zrozumieć?

tekst: N. Devetzi