Jak zakupy – to… w Betlejem

Chętnych zjawiło się sporo: część przyszła wprost z kościoła, jak pani Lucyna Kolańczyk z koleżanką Mirką. Obie od razu wiedziały, co kupią: wędliny z Litwy. I chleb.
– Mężowi i mnie bardzo smakują, zwłaszcza kiełbasy – mówi pani Lucyna. – A takich dobrych w sklepie nie kupisz. Teraz wezmę trochę, ale przed świętami wrócę tu i zaciągnę męża, bo sama nie uniosę zakupów na święta.  

Pani Mirka jest na Betlejem pierwszy raz.
– Wiedziałam, że jest taki targ, ale myślałam, że tu tylko bombki, świecidełka i tego rodzaju rzeczy – wyjaśnia. – Na świecidełka to ja już za stara jestem, ale jak mi koleżanka powiedziała, że i tradycyjne jedzenie też jest, to pomyślałam, że się wybiorę.
Po rozejrzeniu się, co gdzie jest i w jakiej jakości, pani Mirka zdecydowała, że kupi chleb. Tak na próbę.
– Ten marketowy jest do niczego, a ten z piekarni niewiele lepszy – mówi. – Mój ojciec był piekarzem, jeszcze przed wojną, więc ja się na prawdziwym chlebie znam. Zobaczymy, jaki jest ten…

Marta i Kasia z kolei szukają na Betlejem… czegoś.
– No… czegoś na prezent – śmieją się. – W naszym liceum robimy sobie takie mikołajkowo-świąteczne prezenty, do 30 złotych, i musimy coś wybrać. A że w klasie mamy same dziewczyny, to pomyślałyśmy o biżuterii, bo sporo tu jest bransoletek, naszyjników i świetne kolczyki. Ale może się zdecydujemy na coś innego, na razie to szukamy…

Chyba nie ma dziedziny życia, która nie byłaby na Betlejem przynajmniej reprezentowana. Są tu i przyprawy z całego świata, i kuchnia, w której gotują i serwują gorące dania prawdziwi Mikołaje, jest też grzaniec galicyjski oraz polski cydr z egipskimi limonkami na rozgrzewkę. Są typowo francuskie pieczone kasztany, białoruskie ikony, które przywiozły tamtejsze siostry zakonne, mnóstwo uroczych maskotek, a najmłodsi kupujący oblegają stragany z kolorowymi piernikami i wielkimi kręconymi lizakami. Serca poznaniaków z pewnością zdobyły sobie oscypki z grilla – przed straganem ustawiła się całkiem spora kolejka po ten przysmak.

Kto nie zdążył w weekend – może na jarmark zajrzeć później – będzie czynny do 21 grudnia, a zakończy go przekazanie Betlejemskiego Światełka Pokoju, które tego dnia harcerze przekażą mieszkańcom ogień z Groty Narodzenia Jezusa w Betlejem.