Mydło, powidło i owsiane gęsi na Jarmarku Świątecznym

Zdecydowanie dominują choinkowe ozdoby. Jeśli ktoś chciałby mieć witrażową gwiazdkę lub anioła wykonanego tą techniką – może przebierać wśród dziesiątków mniejszych i większych gwiazdek i aniołków. Już za 10 złotych można dokonać całkiem niezłego wyboru!

Pani Maria Błasiak kupiła kilka aniołków i gwiazdek na swoje świąteczne drzewko.
– W ubiegłym roku dostała taką gwiazdkę w prezencie – wyjaśnia. – Nigdy nie przepadałam za witrażami, więc sama bym sobie nie kupiła. A gdy powiesiłam prezent na choince okazało się, że bardzo pięknie wygląda, zwłaszcza w świetle świec. I postanowiłam, że w tym roku będę mieć tylko witrażowe ozdoby na choinkę.

Nieco dalej przyciągają wzrok gotowe stroiki i całe choinki. To wersja świąt dla leniwych: wystarczy kupić i postawić. Obok wiszą skarpety na prezenty mniejsze i większe, pudełka i puzderka z motywami gwiazdkowymi – kto chce, może skompletować całą zastawę…

Nie brakuje oczywiście biżuterii, która jest przecież doskonałym prezentem gwiazdkowym – nic więc dziwnego, że przy stoikach z biżuterią chętnych nie brakuje. Dużym powodzeniem cieszą się zwłaszcza koralikowe bransoletki, które są bardzo modne tej zimy.

Handlowcy wyczuwają potrzeby rynku – świadczą o tym stragany, na których można kupić puchate czapy i ciepłe rękawiczki. Przy takim mrozie, jaki mamy dzisiaj, i czapki, i rękawiczki schodzą jak ciepłe bułki. Nieco mniejszym zainteresowaniem cieszą się nauszniki i przepaski – i trudno się dziwić, bo jest na nie zdecydowanie za zimno…

Ale, co ciekawe, prawie równie dużym zainteresowaniem cieszą się… wiklinowe kosze, które też można znaleźć na straganach. Justyna Leśnierowska kupiła aż dwa.
– Moja siostra uwielbia takie koszyki, będzie akurat prezent na Gwiazdkę – wyjaśnia Justyna. – A ja sama od dawna szukam kosza na bieliznę, a wcale niełatwo je znaleźć, chyba tylko w Cepelii, ale tam nie mieli takich rozmiarów jak potrzebowałam, a tu – proszę!

Gdyby ktoś zgłodniał w czasie zakupów – nie ma problemu. Stoiska gastronomiczne oferują ogromne pajdy chleba ze wszystkimi możliwymi dodatkami od smażonej cebulki poczynając na boczku i ogórku kiszonym kończąc. Są też szaszłyki, kiełbaski, oscypki z grilla i wszystkie inne piknikowe smakołyki. Uroku jedzeniu dodaje fakt, że wokół tych straganów jest przyjemnie ciepło…

Ci, którzy wolą myślenie o świątecznym stole, powinni skusić się na gęś owsianą wielkopolską, któa także można tu kupić. Nazwa gęś owsiana wzięła się stąd, że przed ubojem gęsi te karmiono głównie owsem, często z dodatkiem marchwi, co zapewniało odpowiednią konsystencję i wspaniały smak mięsa. Warto zaszaleć i kupić geś, zwłaszcza że trzymanie jej na takim mrozie sprawia, że mięso dodatkowo jeszcze kruszeje, a po upieczeniu – rozpływa się w ustach…

Ale na jarmarku jest też oferta dla zmarzniętych: grzane wino lub piwo z miodem i przyprawami, które doskonale się sprawdza w taką pogodę. Popijając taki właśnie wzmacniający i rozgrzewający napój można powoli, nie czując mrozu, spacerować wokół rynku i podziwiać lodowe rzeźby…

Jarmark Świąteczny na Starym Rynku potrwa do 18 grudnia.