W niedzielę, na Starym Rynku w Poznaniu odbył się protest branży gastronomicznej. Od soboty (24.10) lokale gastronomiczne mogą sprzedawać posiłki tylko na wynos lub w dostawie. Właściciele restauracji i pracownicy gastronomiczni domagają się jasnych deklaracji, jaką rząd oferuje pomoc dla branży.
Obawiam się, że nowe restrykcje dla branży gastronomicznej związane z koronawirusem nie skończą się na dwóch tygodniach – mówi PAP doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Pomoc państwa dla tej branży powinna zależeć od rodzaju działalności – dodaje.
Od piątku restauracje mogą przyjmować gości wewnątrz swoich lokali. Otwarte mogą być też baseny, kluby fitness, kasyna, siłownie, solaria. Nadal w tych obiektach obowiązuje reżim sanitarny, w tym zakrywanie ust i nosa oraz limity odległości i osób.