Ceny w restauracjach w ostatnich miesiącach wzrosły. To głównie efekt wyższych kosztów i droższych produktów oraz sezonu wakacyjnego. – Przedsiębiorcy muszą teraz podnieść ceny, żeby jak najszybciej spłacić zadłużenie, które powstało w czasie pandemii. To jest kwota astronomiczna, prawie 800 mln zł – mówi Jacek Czauderna z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. Pandemia wykreowała też nowe trendy w gastronomii i skłoniła restauratorów do eksperymentów związanych zarówno z nową ofertą, jak i modelem biznesowym. Wiele z nich może zostać na rynku również po ustaniu pandemii.
Chcielibyśmy przygotować rozwiązania dla branży eventowej, które pozwolą przenieść część przedsięwzięć na otwartą przestrzeń – mówiła w czwartek wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk. Zaznaczyła, że trwają też rozmowy z gastronomią o ogródkach.
Jeszcze niedawno wielu wierzyło, że niedługo zostaną uruchomione ogródki gastronomiczne, dzięki którym choć częściowo możliwe byłoby przywrócenie stacjonarnej działalności lokali gastronomicznych. Przedłużenie restrykcji o kolejny tydzień i brak wyjątków w zakresie obsługi klientów na świeżym powietrzu zniwelował te nadzieje zarówno przedsiębiorców jak i klientów. Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej zaapelowała o jak najszybsze otwarcie ogródków gastronomicznych.
Poznańscy radni podjęli decyzję o przedłużeniu pomocy dla właścicieli restauracji, barów i kawiarni. Ponownie obniżone będą stawki za ogródki gastronomiczne. W ten sposób Miasto chce pomóc przedsiębiorcom w trudnym czasie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
Miasto pracuje nad rozwiązaniami, które mają pomóc poznańskim restauratorom w nadchodzącym okresie ogródków gastronomicznych.
Wystarczył rok od pierwszego lockdownu, aby gastronomia i szeroko pojęta branża HoReCa doznały nieodwracalnych negatywnych zmian. Prawie połowa lokali zawiesiła działalność lub została zlikwidowana. Pomoc publiczna w postaci tarcz antykryzysowych czy zwolnień z ZUS-u nie przyniosła oczekiwanych efektów, podobnie jak próby ratowania firm przez zbiórki i inne formy pomocy dla przedsiębiorców. Wiele restauracji uratowało się przed upadkiem, decydując się na wprowadzenie dostaw na wynos. W najtrudniejszej sytuacji są te obiekty, które utrzymywały się głównie z wynajmu przestrzeni na eventy i imprezy.
Spółka Targowiska chce pomóc branży gastronomicznej i zachęca do udziału w akcji „Knajpka na straganie” skierowanej do właścicieli barów, restauracji i cukierni.
Od piątku restauracje mogą przyjmować gości wewnątrz swoich lokali. Otwarte mogą być też baseny, kluby fitness, kasyna, siłownie, solaria. Nadal w tych obiektach obowiązuje reżim sanitarny, w tym zakrywanie ust i nosa oraz limity odległości i osób.