Poznań będzie gospodarzem nowego, obiecującego festiwalu filmowego – British Film Festival, który odbędzie się w dniach 13-17 listopada. Wydarzenie przyniesie miastu powiew brytyjskiej kultury filmowej i wzbogaci ofertę już znanych festiwali, takich jak Animator czy Off Cinema.
Wydarzenie, zorganizowane pod hasłem „Zjednoczone Królestwo kina”, stanowi jedyny w Polsce i jeden z niewielu w Europie festiwali poświęconych w pełni kinematografii brytyjskiej. Program pozwoli widzom nie tylko przyjrzeć się filmom z Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej, ale także poznać ich specyficzne konteksty kulturowe, historyczne i społeczne, a także odniesienia do dziedzictwa kolonialnego i postkolonialnego.
Wśród najbardziej wyczekiwanych punktów programu znajdą się retrospektywy, w tym wyjątkowa seria poświęcona Alfredowi Hitchcockowi, prezentująca cyfrowo odrestaurowane wersje jego filmów z czasów, gdy reżyserował w Wielkiej Brytanii. Specjalnym wydarzeniem będzie pokaz „Lokatora” – filmu niemego z muzyką na żywo. Również fani Lynne Ramsay, wielokrotnie nagradzanej szkockiej reżyserki, mogą liczyć na atrakcje: oprócz pokazów kultowych filmów, takich jak „Musimy porozmawiać o Kevinie” czy „Nigdy cię tu nie było”, Ramsay pojawi się osobiście, by spotkać się z widzami.
British Film Festival to różnorodne sekcje programowe. „First Things First” zaprezentuje przedpremierowe filmy, które rzadko trafiają na polskie ekrany. W ramach tej sekcji widzowie będą mogli zobaczyć m.in. nagrodzony na Berlinale film „Last Swim”. Sekcja „High Season” przyciągnie najciekawsze produkcje brytyjskie sezonu 2023/2024, a „Classics” przypomni najbardziej ikoniczne filmy, jak „Trainspotting” Danny’ego Boyle’a, pokazany w wyjątkowej atmosferze klubu TAMA.
Nie zabraknie także filmów wpisujących się w tradycję brytyjskiego realizmu społecznego, które zostaną zaprezentowane w sekcji „Mind the Gap”. Widzowie będą mogli zobaczyć m.in. „Moja piękna pralnia” Stephena Frearsa, film o burzliwych losach bohaterów w politycznie i społecznie skomplikowanym środowisku lat 80., oraz kultowe „Made in Britain” z debiutującym Timem Rothem.
Festiwal zaspokoi także gusta miłośników brytyjskiej klasyki dziedzictwa. W sekcji „Five o’clock” zostaną zaprezentowane kostiumowe filmy, takie jak nagradzane Oscarem „Rydwany ognia” Hugh Hudsona, które pozwolą widzom zanurzyć się w świat arystokratycznych tradycji i imperialnych narracji. Dla miłośników mocnych wrażeń organizatorzy przygotowali „Bloody Hell” – sekcję filmów klasy B, które mają rozśmieszyć widzów swoim groteskowym stylem i absurdycznym horrorem.
Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej wydarzenia.