Zabiegi, które niszczą włosy kiedy robimy je sami

Niewłaściwie wykonane zabiegi, takie jak farbowanie, rozjaśnianie czy trwała ondulacja włosów wykonywane w domowym zaciszu mogą trwale zniszczyć włosy. Im częściej ingerujemy w strukturę włosa, tym bardziej odbije się to na ich kondycji. Notorycznie niszczone włosy domowymi zabiegami fryzjerskimi mogą być już nie do odbudowania.

 

Włosy pokrywa warstwa łusek, które stanowią ochronę przed negatywnymi czynnikami z zewnątrz. W normalnych warunkach łuski są zamknięte, przylegają do siebie dzięki spoiwu i ceramidom. W procesie farbowania, przez działanie odpowiednich substancji chemicznych takich jak nadtlenek wodoru, amoniak i etylenoamina łuski są rozchylane, aby do środka mogły wniknąć barwniki, wypierając naturalny pigment. Kiedy robimy to w niewłaściwy sposób w efekcie uszkodzeniu może ulec naturalna osłonka włosa.

 

Do pozostałych zabiegów chemicznych można zaliczyć trwałą ondulację, gdzie zniszczeniu ulega struktura białkowa włosa pod wpływem alkaliów, czynnika ondulującego i wody utlenionej. Włosy po takim zabiegu mają konkretnie nadany kształt, ale ich struktura jest znacznie osłabiona. Są one sztywne, trudne do rozczesania podatne na pęknięcia zarówno pod wpływem uszkodzeń mechanicznych jak i pod wpływem pęcznienia w wyniku mycia.

 

Popularne również zabiegi prostowania włosów nie są dobre. Związane one są z wykorzystaniem szkodliwego działania formaldehydu. Substancja ta powoduje zmianę keratyny, co w efekcie daje pożądany wygląd wyprostowanych włosów. Efekt wizualny jednak nie idzie w parze z kondycją włosów, która staje się bardzo wrażliwa na różnego rodzaju czynniki. Włosy są mniej plastyczne i łatwo ulegają kruszeniu się. Im częściej ingerujemy w strukturę włosa, tym bardziej odbije się to na ich kondycji.

 

Zbyt wysoka temperatura powietrza podczas suszenia również niekorzystnie wpływa na łodygę włosa. Włosy stają się podatniejsze na uszkodzenia mechaniczne, co w końcowym efekcie może zwiększyć prawdopodobieństwo łamliwości włosów. Jeśli więc nie jesteśmy w stanie zrezygnować z suszenia włosów ciepłym powietrzem na rzecz ich naturalnego wyschnięcia, zwróćmy uwagę na możliwość regulacji temperatury nawiewu. Nie wybierajmy najwyższej pozycji nawiewu, która sprzyja szybkości suszenia włosów, ale może przyczyniać się do przesuszania i łamliwości kosmyków. Niestety regularne stosowanie suszarki do modelowania włosów nie sprzyja ich dobrej kondycji, szczególnie wtedy gdy trzymamy ją zbyt blisko włosów czy szarpiemy energicznie i targamy kosmyki podczas suszenia. Zdrowym i mocnym włosom suszarka nie powinna zaszkodzić, ale osłabionym i zniszczonym może wyrządzić kolejne ubytki w strukturze włosa. Dlatego decydując się na suszenie włosów, korzystajmy z preparatów zapewniających im termoochronę. Warto również wspomnieć o funkcji jonizacji jako dodatek do suszarek. Jonizacja zapewni włosom połysk i jedwabistą gładkość poprzez emitowanie ładunków osiadających na włosach. Dodatkowym walorem tej funkcji jest w okresie jesienno-zimowym zminimalizowanie efektu elektryzowania się włosów. – wyjaśnia Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.

 

 

Zamiast tych niewskazanych, lepiej skorzystać z zabiegów odżywczych i rewitalizujących. Przy pielęgnacji i regeneracji włosów należy zwrócić szczególną uwagę na domykanie rozchylonych łusek, nawilżanie włosów oraz dostarczanie im keratyny. Istotne jest także uzupełnianie ubytków w strukturze włosa oraz zatrzymanie wilgoci. Niestety farbowanie i stylizacje nie pozostają obojętne dla kondycji naszych włosów, dlatego warto wiedzieć jak skutecznie zadbać o ich pielęgnację i odbudowę.

 

 

autorka: M. Dębska