Prima aprilis w poznańskich mediach: kto dał się nabrać?

Majowa kąpiel w jeziorze Maltańskim? Czemu nie, ale tylko wtedy, jeżeli do wody ma prowadzić skomplikowana konstrukcja zjeżdżalni przy Termach Maltańskich. Śmiałkowie, lubiący tego tego typu atrakcje z pewnością zacierali już ręce. Niestety wizualizacja okazała się jedynie żartem Term Maltańskich, opublikowanym na ich facebookowym profilu. Kto wie, może propozycja na tyle spodoba się poznaniakom, że pomysł zostanie kiedyś wprowadzony w życie?

Obiekt mógłby być dodatkowo wypromowany dzięki telewizyjnemu show Celebrity Splash, realizowanemu na termach. Z okazji świąt wielkanocnych producenci programu postanowili utrudnić uczestnikom zadanie. Gwiazdy będą musiały wykonać skok do wody z koszykiem wypełnionym pisankami, a za każde zgubione w locie jajko będą odejmowane punkty. W ten żart niestety nikt nie uwierzył, chociaż akurat w tym programie wszystko jest możliwe…

Jeżeli mowa o nowych obiektach na Malcie, na pewno nie należy pominąć pomysłu ukończenia Kopca Wolności. Inicjatywa należy do Stowarzyszenia Zielona Malta, a poinformował o niej… Poznański Biuletyn Miejski.
– Można by wspólnie z mieszkańcami ukończyć sypanie kopca, a na jego szczycie postawić pomnik Wdzięczności – proponuje Michał Kawczyński, prezes stowarzyszenia. – Niech każdy mieszkaniec przywiezie ze sobą woreczek ziemi. To byłby jego wkład w budowę. Kształt monumentu nie wiedzieć czemu, nie spodobał się mieszkańcom. Wszystkich zmartwionych estetyką Malty uspokajamy – prima aprilis!

Ofiarą niewinnego żartu padli również miłośnicy wykopalisk. “Głos Wielkopolski” doniósł o niesamowitym odkryciu na Cytadeli. Lokalni poszukiwanie natrafili na podziemną fabrykę zbrojeniową  z czasów II wojny światowej. Pod ziemią rozciągają się długie korytarze, w których zachowały się m.in. niemieckie napisy i tory kolejki, która poruszała się po halach.

W jednym ze stawów Nowego Zoo z kolei – jak informuje Nowe Zoo – znaleziono… potwora z Loch Ness. I nie tylko znaleziono: udało się go nawet wykorzystać w charakterze siły pociągowej do jednej z łódek posiadanych przez zoo. Pracownicy Nowego Zoo udokumentowali nawet to wszystko na zdjęciach. To się nazywa profesjonalizm!

A CYRYL, czyli Cyfrowe Repozytorium Lokalne, informuje z triumfem, że archeolodzy odkryli niedawno w Poznaniu pozostałości rzymskiego amfiteatru z przełomu II i III wieku? Od dwóch tygodni przy ulicy Za Bramką trwają prace wykopaliskowe wokół tego znaleziska. Poznań będzie miał się czym pochwalić!

Jeżycki Pierdolnik także dodał coś od siebie: “zawieszamy do odwołania, sorry ale przeprowadziliśmy się na Wildę. Tyle wspomnień, że aż łezka się w oku kręci, ale za to od teraz będziemy tworzyć Wildecki Pierdolnik. Zapraszamy”.

“Lepszy Poznań” przekonuje, że już wkrótce mieszkańcy podpoznańskich gmin będą musieli zapłacić za wjazd do Poznania: “jeszcze niedawno Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, zastanawiał się nad zwężeniem dróg dojazdowych do Poznania. Miałoby to zachęcić mieszkańców gmin otaczających miasto do pozostawienia samochodów i korzystania z komunikacji miejskiej. Pomysł ten jednak nie będzie realizowany. Zamiast zwężeń będą wprowadzone opłaty za wjazd na teren Poznania samochodów z obcymi rejestracjami”.

Chwilowy szok przeżyli również studenci Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Na stronie wydziału pojawiła się informacja o nowym systemie sprawdzania obecności. Już po świętach wydział ma zrezygnować z tradycyjnych list na rzecz elektronicznego Systemu Rejestracji Obecności na Zajęciach, który polegać by miał na przykładaniu legitymacji do nowo zamontowanych czytników. – Mamy nadzieję, że to rozwiązanie przyczyni się nie tylko do usprawnienia pracy, ale większego komfortu studentów i pracowników naszego wydziału – mówi prof. Tadeusz Wallas, dziekan WNPiD UAM. Jak widać, wie on, jak dobrze wkręcić swoich studentów.

1 kwietnia obfituje w pomysły na udogodnienia dla poznaniaków. Kolejnym z nich ma być profesjonalny tor dla rolkarzy pod oddanym niebawem Rondem Kaponiera. Na  miejsce dla rowerów niestety nie będzie już miejsca, ale w czym problem? Kupujemy rolki, a od listopada z łatwością przemieścimy z ich użyciem w przejściu podziemnym. Prawdopodobne? Nie dajcie się nabrać!