Najmniejszy wcześniak przyjechał na kontrolę

Każdy wcześniak, który się urodzi w szpitalu, jest pod opieką przyszpitalnej poradni długo po urodzeniu. Ile – to zależy od tego, w którym tygodniu się urodził i w jakim był stanie. Ania jest tu rekordzistką.
– Urodziła się w 28 tygodniu ciąży, ważyła 390 gramów i miała 27 centymetrów – opowiada Celina Piaseczna, mama Ani. – Oczywiście od razu trafiła do inkubatora. Lekarka powiedziała nam tylko, że jest bardzo żywotna, ale nic więcej na razie nie potrafią powiedzieć…

Bo wielu wcześniaków rodzi się z niedorozwojem narządów wewnętrznych, na przykład niedorozwój płuc, przedłużona żółtaczka noworodków czy
retinopatia wcześniaków, uszkodzenie siatkówki spowodowane przedwczesnymi urodzinami nie pozwalającymi jej się odpowiednio rozwinąć.  A przypadek Ani, ponieważ urodziła się przed 32 tygodniem ciąży, jest określany jako skrajne wcześniactwo. Jednak Ania miała ogromną wolę życia i dosłownie wywalczyła je sobie. Przeszła już laserową operację wzroku i jedna operacje przepukliny – druga ją jeszcze czeka – ale ma apetyt i rośnie jak na drożdżach. Teraz waży 2920 gramów i mierzy 47 centymetrów – jest różnica!

– Ja przede wszystkim jestem ogromnie wdzięczna lekarzom Agacie Mościckiej i Katarzynie Kowalskiej – mówi Celina Piaseczna. – Bo to oczywiście sukces medyczny, ale przede wszystkim ich ogromna i pełna poświęcenia praca.

Najważniejsze jest jednak to, że ich praca dała efekty. Bo Ania, choć nadal nie tak duża jak jej rówieśnicy, rośnie jak na drożdżach i właśnie przyjechała z rodzicami na pierwszą kontrolę po wyjściu ze szpitala. A wyszła z niego razem z mamą dopiero w niedzielę… Jest grzecznym dzieckiem, nie robi rodzicom z nocy dnia i ma dobry apetyt, chociaż musi dostawać specjalne mleczko dla wcześniaków. Niezadowolenie okazuje dopiero wtedy, gdy nie jest blisko mamy, a najlepiej u niej na rękach. I potrafi to robić bardzo przekonująco!
– Może i jest mała, ale za to wielka duchem – śmieje się jej mama, podczas gdy Ania uważnie rozgląda się po nowym otoczeniu ogromnymi, szaroniebieskimi oczami. – Wola życia tej małej osóbki jest ogromna!