Dom Młodzieży w Poznaniu jest placówką opiekuńczo – wychowawczą dla 50 dzieci prowadzoną przez Towarzystwo Salezjańskie Inspektoria p.w. Św. Wojciecha.
– Mamy tu głównie młodzież, ale są i młodsze dzieci, jeśli to rodzeństwo – opowiada Małgorzata Wianecka-Nowak, dyrektor ośrodka. – Trafiają tu czasowo z różnych powodów, głównie problemów rodzinnych. Niektóre są kilka tygodni, inne kilka lat, do pełnoletności, a nawet dłużej, jeśli się uczą. Festyn Rodzinny jest więc dla nich wszystkich szczególnie ważny. Idea jest taka, żeby dzieci i młodzież razem z rodzicami spędzili czas dobrze i kreatywnie, żeby była ta atmosfera, która sprawia, że to jest bardziej dom niż placówka…
Atrakcji jak co roku nie zabraknie, gości też. Na festyn zaproszeni są podopieczni zaprzyjaźnionych domów dziecka, będą zabawy, gry i konkursy z nagrodami, a także występy zaprzyjaźnionych zespołów, między innymi z Sołacza i Sawarzędza. Będzie też specjalna okazja – otwarcie boiska, które wybudowali wychowankowie z pomocą wychowawców.
– Mówi się, że dzisiejsza młodzież jest niechętna wszelkim takim pracom, a to boisko jest najlepszym przykładem, że to nieprawda – podkreśla z dumą Małgorzata Wianecka-Nowak. – Oni to sami wybudowali!
Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej w pobliskim kościele św. Jana Vianneya. Po mszy wszyscy wrócą do ośrodka i rozpocznie się festyn.
– Oprócz konkursów będzie też zabawa z chustą Klanza, malowanie twarzy, sto specjalnie dla młodszego rodzeństwa, które przyjdzie, przygotowaliśmy atrakcje i dla tych starszych, i dla tych młodszych – opowiada dyrektor. – Będzie oczywiście coś na ząb, musi być jakaś kiełbaska i jakieś ciasto, bo co to za festyn bez tego…