Niewiele jest kobiet, które nie ucieszą się z biżuterii pod choinką – nawet jeśli nie do końca im się spodoba. Ale także dlatego Giełda Minerałów w Arenie jest idealnym miejscem na takie zakupy – naprawdę trudno kupić nie taki wzór sznurka pereł, a której kobiecie nie jest potrzebny sznur pereł?
Państwo Maria i Michał Dunajewscy wybrali się do Areny właśnie po prezenty.
– Moim zdaniem żona ma aż za dużo tych świecidełek, ale jeśli lubi… – śmieje się pan Michał.
Tym razem pani Maria kupiła komplet biżuterii z surowego bursztynu, bo takiego jeszcze nie ma. Teraz szuka odpowiednich kolczyków.
– Coś pięknego, marzyłam o czymś takim, ale w sklepach nie ma zbyt dużego wyboru – mówi pani Maria, pokazując ozdoby. – Dopiero tu znalazłam coś, co mi się podobało. Mąż niby narzeka, ale tak naprawdę się cieszy, że za jednym wyjściem ma z głowy gwiazdkowe prezenty, bo nie lubi zakupów. No i sam ciągle buszuje pośród skamieniałości, bo to jego wielka pasja…
Bo na giełdzie mnóstwo interesujących rzeczy moga znaleźć także ci, którym biżuteria jest kompletnie obojętna. Nie co dzień można przecież sobie w Poznaniu wziąć do ręki skamieniały ząb rekina, pooglądać utrwalone w kamieniu ryby sprzed milionów lat, albo skamieniałe kłody drewna. Swój raj znajdą tu także miłośnicy minerałów w surowej postaci: można zobaczyć tu na przykład ametysty w geodzie, a nie w postaci kolczyka czy pierścionka, surowe kryształy, także dymne i różowe, które cieszą się zawsze ogromnym zainteresowaniem, ozdobne plastry agatów czy kryształowe kule. Są tu także kamienie w postaci użytkowej: zegarów, moździerzy, pater i mis do owoców.
Giełdę można odwiedzać – i robić zakupy! – jeszcze dziś do 18, a odbywa się ona pod patronatem portalu Codziennypoznan.pl i telewizji ONTV.
Czytaj także: