Wielkopolski Kongres Kobiet

Organizatorzy I Wielkopolskiego Kongresu Kobiet przyjęli jednak, że dla równowagi do większości wydarzeń, zaprosili wyłącznie panelistki. Były wśród nich kobiety znane  w całej Polsce: Wanda Nowicka – wicemarszałek Sejmu, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz – minister, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Henryka Bochniarz – prezydent PKPP Lewiatan, prof. Magdalena Środa – filozof, etyk, Barbara Labuda – polityk, była opozycjonistka, Agnieszka Grzybek – przewodnicząca partii Zieloni.

Zaproszonymi gośćmi były także, m.in. Bożena Szydłowska, Solange Olszewska, Maria Pasło-Wiśniewska, dr Agnieszka Gajewska i Karolina Szafrańska-Bąk.

– Ogólnopolski Kongres Kobiet postanowił, że czas na regiony. Trzeba otworzyć się na kobiety, które mieszkają w regionach. I jedyną taką okazją oraz możliwością jest organizowanie kongresów we wszystkich regionach Polski. Poznań był którymś z kolei już miastem, w którym organizowany był Kongres Kobiet. Wiemy też, że będą jeszcze 4 mini kongresy w innych regionach Wielkopolski, ale to już w przyszłym roku – powiedziała Aleksandra Sołtysiak-Łuczak, prezes Stowarzyszenia Kobiet Konsola, współorganizatorka Kongresu Kobiet w Poznaniu. – Na pierwszy Kongres w Poznaniu drogą elektroniczną zapisało się 598 kobiet i 7 mężczyzn, ale można było również przyjść i zapisać się na miejscu.  I wiele kobiet z tej możliwości skorzystało. Tematami (panelami), które poruszyliśmy były m.in. równouprawnienie, równość szans, przedsiębiorczość, polityka miasta – dodała Sołtysiak- Łuczak.

A oto co powiedziały, podczas Kongresu Kobiet, niektóre panie:

Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan:

To, co jest atutem Kongresu Kobiet jest to, że jest autentycznie społecznym ruchem. I o ile sygnał, aby to się zaczęło poszedł z Warszawy, to co się dzieje dzisiaj jest najlepszym dowodem, że nie był to sztuczny twór, który został przez kogoś wykreowany, ale autentyczna potrzeba. Największą wartością działania jest wzrost samoświadomości kobiet i oddolna aktywność.

Nikt nie może dzisiaj kwestionować, że po Solidarności jest to największy ruch społeczny. Na konferencjach umieram z nudów, ale na Kongresie Kobiet nigdy mi się to nie zdarzyło; tyle ciekawych i czasami fantastycznych pomysłów mają kobiety. Kobiety są w stanie mówić ładną polszczyzną nie czytając z kartki, mówić z sensem, wyciągać wnioski, i to jest bardzo ożywcze. Boję się, aby tego nie zgubić, by Kongres Kobiet nie stał się taką imprezą, która raz odbywa się w Warszawie, czasem w innych miastach. Aby nie nabrał takiego zbiurokratyzowanego ruchu. Ale jak widać daleko nam do tego.

Formuła Kongresu Kobiet jest taka, że jest apolityczny. Nie pytamy kto skąd przychodzi, wystarczy się zarejestrować. Wiadomo, że mamy różne poglądy na różne sprawy, ale to nie znaczy, że o nich nie można rozmawiać w sposób otwarty, kulturalny i z szacunkiem dla kogoś kto ma inne poglądy.

W Kongresie Kobiet jest wiele kobiet, które chcą iść dalej. Dobrą okazją do tego będą wybory samorządowe, by promować te kobiety. Wiemy, że w Poznaniu jest co najmniej kilka kobiet, które być może będą startowały na prezydenta miasta. I może być problem, którą poprzeć.

Każdy region ma swoje specyficzne cechy i nie powinniśmy szukać jednego standardu zachowań, sposobów działania. Najważniejsze by być jak najbliżej tych kobiet w regionie i starać się z nimi tworzyć te kierunki działania.

Ewa Krawiecka, reprezentantka Unii Wielkopolan:

Cieszę się, że Wielkopolska powraca jeszcze do tradycji XIX-wiecznych myślących, mądrych Wielkopolanek, które potrafiły organizować świetnie życie zawodowe, godząc je jednocześnie z życiem domowym i znajdowały czas na patriotyzm. Dobrze, że w Wielkopolsce mamy taki pierwszy zlot kobiet z naszego kręgu. Myślę, że jest to świetna okazja do poznania się i do stworzenia płaszczyzny dialogu. Być może wynikną z tego inne inicjatywy. Uważam, że powinny być nie tylko projekty, ale przede wszystkim ich wdrażanie w życie, bo to jest też cecha Wielkopolan, że nie tylko potrafimy robić plany, ale z sukcesem je realizować. I kobiety od XIX wieku pokazują, że umieją sobie z tym świetnie radzić. Kobiety mogą wykazać się nie tylko przedsiębiorczością, ale także zarządzaniem, bo są świetnymi menadżerami, jeśli spełniają się tylko albo aż w domu, wszystko same organizując.

Wanda Nowicka, wicemarszałek Sejmu:

Podobno ta uczelnia, w której się znajdujemy jest najbardziej przychylnym miejscem dla kobiet. Studiuje tutaj 75 proc. kobiet, a 50 proc. kobiet zajmuje kierownicze stanowiska. Wygląda na to, że jest to uczelnia modelowa. Tym bardziej jest miło, że Kongres Kobiet mógł się tutaj odbyć.

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, minister, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, o swoim spóźnieniu na Kongres Kobiet:

Przepraszam wszystkich za spóźnienie. W Poznaniu byłam dużo przed godz. 10,  ale za rondem Rataje wpadłam w taki straszny korek, że wszystkie samochody stały. Chcę paniom powiedzieć, że jak mijały kolejne kwadranse, a ja stałam, mając całkiem niedaleko bo ok. 2 km, to czułam jak podnosi mi się ciśnienie i narasta we mnie wściekłość. W pewnym momencie miałam też taką silną refleksję, że gdyby Poznaniem zarządzała kobieta, to by się to nigdy nie zdarzyło.

Uważam, że czas najwyższy, i to jest jedna ze sched Kongresu Kobiet, że rośnie armia kobiet, która jest gotowa do władzy. Armia kobiet, które przełamują swoje wewnętrzne opory, ponieważ jesteśmy wychowywane w takim kulcie, że powinnyśmy być skromne, czekać aż nas zaproszą, pochwalą. Nie. Jest najwyższy czas na to, abyśmy nie tylko my dostrzegły swoją wartość, ale i całe nasze otoczenie, a jak nie chce dostrzec, to po prostu: startujemy, wygrywamy i przejmujemy władzę.

Organizatorami I Wielkopolskiego Kongresu Kobiet byli: Stowarzyszenie Kongres Kobiet, Klub Kobiet Przedsiębiorczych, Wielkopolski Związek Pracodawców, Stowarzyszenie Kobiet Konsola.

Honorowy patronat nad I Wielkopolskim Kongresem Kobiet objęła Agnieszka Kozłowska-Rajewicz – minister, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania.